Saint Seiya - Rycerze Zodiaku - News: Informacja o emisji odcinków

#1 | Duch dnia 16 May 2015

Ad. 1
Czy wystarczająco dużo czasu? I tak... i nie. Wystarczy, że człowiek straci dostęp do sieci na 3 tygodnie i cześć, odcinka legalnie nie obejrzy.

Ad. 2
Zagrywka normalna, owszem. Jest ona jednak również nieprzyjemna, gdyż zapowiada powrót do starego modelu dystrybucji, czyli dla twórcy anime znowu najważniejsze będą cyferki w kolumnie "Zyski ze sprzedaży DVD".

Cóż, nie można mieć wszystkiego. Mogło być o niebo gorzej

Szkoda tylko, że zamiast dużego kroku naprzód wyszło wysunięcie kawałka małego palca u nogi

#2 | Saga Gemini dnia 16 May 2015

Teraz widzę na daisuki, przy odc 3 jest napisane until 22/May. Czyli zniknie, jak odcinek drugi. Domyślam się, że odcinek pierwszy jest wyjątkiem i nie zostaje zdjęty?

No cóż, będzie trzeba po prostu pilnować dat emisji i starać się ogarnąć odcinek w ciągu dwóch tygodni, o ile zajdzie taka konieczność.

#3 | MissCath dnia 16 May 2015

Nie tylko DVD. Dla Japończyków najważniejsza jest sprzedaż tego całego merchendise (gadżetów) związanych z danym anime. Oni mają do tego zupełnie inne podejście - dla Europejczyków czy Amerykan najważniejszy jest dochód z reklam, a dla nich właśnie niekoniecznie.

EDIT: Sago, odcinek pierwszy prawdopodobnie zostanie jako taka "zachęta" do obejrzenia i przy okazji do kupienia DVD z resztą odcinków. Tak to już bywa.

#4 | Duch dnia 16 May 2015

W takim razie dziwię się, że Japończycy w ogóle zdecydowali się na dystrybucję przez internet. Chyba że te swoje gadżety zaoferują również fanom spoza Japonii, oczywiście w formie dedykowanej oferty.

Tak, jest odpowiednia informacja. Szkoda, że nie było jej od dnia emisji, żeby każdy wiedział, co jest grane. W przypadku drugiego odcinka takiej informacji zapewne nie było, stąd plotki o małej oglądalności jako przyczynie usunięcia odcinka.

Cała ta akcja przypomina mi drobny druczek przy umowach

#5 | MissCath dnia 16 May 2015

Duchu, ja natomiast się tego spodziewałam, bo jak pisałam - tak ma miejsce z Sailor Moon Crystal. Nie było mowy o tym, że odcinki będą wisieć do końca emisji.

Ja natomiast o tych gadżetach czytałam w książce pt. "Japonizacja" autorstwa Piotra Siudy (można ją znaleźć w pdfie na academia.edu). I wiele rzeczy tam opisanych ma sens, zwłaszcza te wszelkie kruczki prawne związane z japońskim prawem autorskim. I wiesz, coś w tym jest, bo po co oni by nawet na daisuki dawali napisy do reklam? To nie jest tak, że te figurki są niedostępne. Inaczej było z Sailor Moon Crystal - tam najpierw sprzedawali gadżety, a później wypuszczono anime. Tam "anime" to po prostu dodatek do interesu i tyle...

I też właśnie ten sposób pozytywnie mnie zaskakuje, dlatego lepiej nie narzekać, a się cieszyć, bo dwa lata temu jeszcze taka rzecz w ogóle była nie do pomyślenia. Teraz wreszcie zaczęli dostrzegać fanów anime poza Japonią.

#6 | Duch dnia 16 May 2015

Ja natomiast, nie znając sposobu emisji Sailor Moon Crystal, nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. W zasadzie jednak niesmak budzi we mnie to, że ta informacja nie była dostępna od początku emisji. W tym punkcie wychodzą ze mnie przyzwyczajenia związane z zawodem

Taka sytuacja pokazuje po prostu, że dla Toei wciąż rynek japoński jest wyznacznikiem opłacalności danej produkcji - jeżeli tam będzie klapa, to zainteresowanie fanów spoza Japonii może ponownie okazać się niewystarczające. Wciąż niesprzedane DVD będzie ważniejsze dla firmy niż tona wyświetleń w necie.

#7 | MissCath dnia 16 May 2015

W zasadzie oni by to mogli udostępniać tak, że opłacałoby im się, ale to by się wiązało z tryliardem reklam do tego.

#8 | Duch dnia 17 May 2015

Tryliard reklam by był, bo musieliby zarobić na czymś