Którą serię wytypowałeś w oficjalnej ankiecie Cav Zodiaco jako tą, którą chętnie byś zobaczył na 30-lecie Saintów?

Next Dimension
Next Dimension
26% [18 głosów]

Epizod G
Epizod G
14% [10 głosów]

Saintia Shou
Saintia Shou
4% [3 głosy]

Zeus Chapter
Zeus Chapter
22% [15 głosów]

Remake klasyka
Remake klasyka
28% [19 głosów]

Inną
Inną
6% [4 głosy]

Ogółem głosów: 69
Musisz zalogować się, aby móc zagłosować.
Rozpoczęto: 01/16/2016

Archiwum ankiet

FAN FICTION - Lamia - Sojusz 15

Kłamstwem byłoby stwierdzenie, że w świątyni prędko wszystko wróciło do normy. Właściwie tygodnia całe Sanktuarium zostało wywrócone do góry nogami...
Gdy pokryta grubą warstwą kurzu księga znalazła się pod łóżkiem Shaki, Hart poprosił Kyoko o zgodę na pozostanie w Grecji przez jakiś czas. Shionowi głupio było odmówić. Teraz powoli zaczynał żałować swojej decyzji. Wraz ze swoim bóstwem pozostała połowa jego wojowników, która stanęła wcześniej do walki. Typowa dla świątyni cisza i spokój runęły, nie tylko dzięki głośnej muzyce puszczanej bez względu na porę dnia i nocy przez Kevina.
Sylph znów chodził po całym Sanktuarium dumny jak paw i wcišż obrażony na cały świat. Jak za dawnych czasów przejął władze w świątyni Panny, a zsunięty na margines Shaka wyglądał na co najmniej zagubionego w nowej sytuacji. Zaczął pleść sobie na głowie identyczne jak Sylph warkocze i schodzić swojemu mistrzowi z drogi. Z Sylphem musiał mieć na prawdę wyjątkowy zły humor, jeśli darował sobie nawet dokuczanie Aioli, czym zajmował się z pasją przez cały okres, gdy mieszkał w świątyni. Rycerza Lwa ta odmiana wyjątkowo cieszyła.
Najgorzej ze wszystkich miał chyba Shura, który nie mógł opędzić się od Marca, który za najświętszy cel ustanowił sobie wyłożenie Rycerzowi Koziorożca całą teorię fechtunku, zaczynając od szczegółowej historii, poprzez zalety i wady cięć obrotowych, kończąc na trzykrotnym omówieniu całego procesu wytapiania metalu na broń. Shura miał go dość. Miecznik swoimi monologami mógł uśpić każdego. Koziorożca senność dopadała już po kilku chwilach.
Oczywiście nikt z tych, którzy powinni chronić Harta, jako swoje bóstwo się nim nie interesowała. Chłopak robił co chciał. Jeździł po świątyni na deskorolce, biegał na pobliską plażę z deską surfingową pod pachą i obściskiwał się z Shaką, gdziekolwiek tylko i kiedykolwiek tylko się dało, wystawiajśc się na żer największych plotkarzy Sanktuarium. Między nim, a Virgo była ogromna zażyłość. Zamknięty i skryty w sobie Shaka, pozwalał Hartowi wchodzić sobie na głowę i był gotów zrobić dla niego wszystko, zgodzić się na każdą prośbę. Co lepsze zdawał się zapomnieć co znaczy słowo medytacja.
Shion miał już tego wszystkiego dość. Jedyny plus całej sytuacji to to, że sojusz został na nowo zawarty... Jednak teraz, gdy znał już swoich sprzymierzeńców, wątpił, by kiedykolwiek odważył się z niego skorzystać...

natępny rozdział: Rozstanie


Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?

Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Sant Seiya Revolution - Multimedia
Aiolia Leo

Aiolia2

Camus6

Skorpion Milo

Złoty Rycerz Skorpiona

Milo





Piekielni
4 dni
siurek15
3 tygodni
Verien
Verien
7 tygodni
lukasn3
15 tygodni
Duch
Duch
17 tygodni
pawel2906
19 tygodni
Copyrights © Saint Seiya Revolution 2006 - 2024
Powered by PHP-Fusion copyright Š 2002 - 2013 by Nick Jones. Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.