Którą serię wytypowałeś w oficjalnej ankiecie Cav Zodiaco jako tą, którą chętnie byś zobaczył na 30-lecie Saintów?

Next Dimension
Next Dimension
26% [18 głosów]

Epizod G
Epizod G
14% [10 głosów]

Saintia Shou
Saintia Shou
4% [3 głosy]

Zeus Chapter
Zeus Chapter
22% [15 głosów]

Remake klasyka
Remake klasyka
28% [19 głosów]

Inną
Inną
6% [4 głosy]

Ogółem głosów: 69
Musisz zalogować się, aby móc zagłosować.
Rozpoczęto: 01/16/2016

Archiwum ankiet

FAN FICTION - carylon457 - Sanctuary 2008 1

Rozdział I

Euro 2008 budziło jednakowe emocje na całym świecie. Saori, przekonana gorącymi błaganiami swoich rycerzy, założyła europejską kablówkę, co szybko uznała za błąd. Darcie się bronzów w krótkim czasie spowodowało u niej nieznośne bóle głowy i zły humor. Jednak finał był najgorszy. Ciągłe krzyki w stylu ”Co tu robisz!”, ”Miałeś strzelić, pacanie!”, ”Niemiecki dureń!” i inne, bardziej niecenzuralne okrzyki sprawiły, że w głowie zaświtał jej groźny, jak dla Saintów, pomysł.
Wparowała do telewizorni – tak ochrzciła pokój, w którym stał ”euro-telewizor”, przywitana okrzykiem ”O ty sk****elu!!”
- Jak to się skończy – powiedziała, stosując najbardziej perswazyjną metodę przerywania meczów – stanęła pomiędzy widzami a tv :D - macie mi się spakować!
- To my gdzieś jedziemy? – spytał nieprzytomnie Seiya, nagle zdając sobie sprawę, że ktoś wszedł; od razu spąsowiał, gdyż domyślił się, że Atena usłyszała jego wyzwiska.
- Jedziemy do Sanktuarium – odwróciła się na pięcie, a na odchodnym dodała: - Spakujcie się dobrze, bo nie jedziemy na tydzień, tylko na miesiąc!

* * *

Mitem jest, że tylko kobiety długo się pakują. Bronzi zarwali prawie całą noc na przetrząsaniu szafy w poszukiwaniu jakichkolwiek czystych ubrań. Na następny dzień byli na tyle nieprzytomni, że nie zauważyli, że Saori ma podejrzanie dobry nastrój. Podróż była wyjątkowo cicha, bo prawie wszyscy spali, łącznie z Ateną, która całą no obmyślała swój diaboliczny plan ^^ i dzwoniła do tych, do których miała interes. W Sanktuarium oczywiście wszyscy musieli przyznać, że przyjazd był bardzo niezapowiedziany. Bronzi od razu poszli do mieszkanka i zasnęli, nie zważając na nic. Saori natomiast udała się na dłuugą rozmowę z Marin i Shainą – na tyle długą, że nawet sainci byli przygotowani do bytu, gdy ona wciąż ustalała pewne rzeczy. Jednak gdy wyszła, wyglądała tak, jakby jej sie Julian oświadczył xD
Rankiem zebrała bronzów i zaprowadziła ich do Koloseum. A oni czuli się jak żołnierze po imprezie na musztrze. Przyjrzała im się dokładnie i choć stwierdziła, że z jej pomysłu może kicha wyniknąć, ogłosiła:
- Macie trzy dni na przejrzenie wszystkich rycerzy i skompletowanie drużyny i rezerwowych.
Każdy po kolei otworzył szeroko oczy i usta.
- C-co? – spytał przerażony Shun.
- Drużyny. Czy mówię niewyraźnie? Drużyny piłki nożnej do meczu Sanktuarium kontra reszta świata.
*Bronzi GLEBA*
- Hej, coś nie tak?
*bronzi dalej GLEBA*
- No co wy!? Już mi szukać, po jedenastu graczy i rezerwowych! Chcę wiedzieć o wszystkim w tej sprawie! Gracie 1 sierpnia! Rozejść się!
*bronzi nadal GLEBA, ale zaczyna coś do nich docierać*

Następnego dnia zrobili rundkę po świątyni. Od razu doszli do wniosku, że bycie silnym nie oznacza bycia dobrym piłkarzem. Powybierali pewną grupkę, lecz po ”teście”, który polegał na slalomie pomiędzy słupkami przez pół boiska i wycelowanie w bramkę, w której stał Shun, ich werdykt wciąż nie był pewny. Połowa wywróciła się już na pierwszym, pozostała większość cudem dobrnęła do połowy. Seiya od razu postawił Aldebarana na bramkę. Jednak z wyborem pozostałej 10 były większe problemy. Po długiej naradzie wybrali wstępnie Muu, Camusa, Shakę, Shurę, Sagę i Asteriona. Misti, Mozes i Dokho wylądowali na ławce. Sami ustalili, że Seiya zostaje trenerem, Hyoga, Shiryuu i Ikki idą na boisko a Shun będzie rezerwowym.

Atena była zadowolona z takiego stanu rzeczy. Wszyscy chodzili po Sanktuarium jak na węglach, a większość i tak skryła się poza jego murami, dostając miesięczną przerwę w treningach.
Po przyjrzeniu się pracy bronzów, wróciła do swojej komnaty i przywołał Aphrodita, który przybiegł z miną wypłoszonego królika :) i Death Maska, który wyglądał nie lepiej.
- Porozumiej się z panem Seiyą w sprawie boiska i przygotuj murawę – rzekła władczym tonem, a Aphro wyleciał z pokoju z uradowaną miną, gdyż spodziewał się czegoś gorszego – A ty – zwróciła się do DM – zadbaj o maskotkę. Ufam twojemu zmysłowi estetyki i wierzę, że nie zrobisz mi wstydu. Czekam na jej projekt w przyszłym tygodniu.
Gold też wybiegł od razu, nie chcąc się jej narazić. Z drugiej strony nie wiedział, o co jej chodzi. Chyba zniży się do poziomu adepta i spyta o to Seiyę...
W Sanktuarium nic już nigdy nie będzie takie samo.

Następna część: Rozdział 2


Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?

Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Sant Seiya Revolution - Multimedia
Aiolia Leo

Aiolia2

Camus6

Skorpion Milo

Złoty Rycerz Skorpiona

Milo





Piekielni
1 dzień
siurek15
2 tygodni
Verien
Verien
6 tygodni
lukasn3
14 tygodni
Duch
Duch
17 tygodni
pawel2906
19 tygodni
Copyrights © Saint Seiya Revolution 2006 - 2024
Powered by PHP-Fusion copyright Š 2002 - 2013 by Nick Jones. Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.